Już nie długo, coraz bliżej :-)
Krótka relacja z minionych dni:
-odebraliśmy dostawę: kibelek Roca i dwie umywalki Kerra;
- zamówiłam baterie umywalkowe, Grohe Eurosmart. Dziękuję za rady :-)
- i baterię wannową Hansgrohe Focus, jednootworową;
- kupiliśmy wannę i obudowę do niej - nie wiem, gdzie ja miałam głowę. Miała być zupełnie inna. Nie napiszę i nie pokażę jaka to wanna bo mi najpierw musi przejść złość na siebie;
- do łazienki naszego starszego zamówiliśmy i już przyjechały: szafka z umywalką oraz szafka wisząca;
- kupiliśmy, jak zwykle bardzo spontanicznie, farby do domku. Sprzedawcy w Casto polecili nam Beckersa. Mają ładną strukturę, taką "satynową". Kolory - różne, już niedługo wszystko pokażę;
Z prac domowych, po których ledwo się ruszam:
- pomalowaliśmy pokoje dzieci - pokażę jak zrobię zdjęcia w świetle dziennym bo wieczorem przy wiszących żarówkach w ogóle to nie wygląda
- zaimpregnowałam gres w kuchni, małż fugował;
- gładzie skończone- ale po tym, to mnie akurat nic nie boli bo się do tego nic a nic nie przyłożyłam
- za to odkurzyłam Karcherem cały domek. Jesteśmy więc gotowi do układania podłogi
Dziś nasz stolarkowy miał przyjechać montować naszą kuchnię. Przełożył jednak swoje prace na czwartek. Twierdzi, że korpusy już złożył i ze składaniem całości, zgodnie z umową, do końca tego tygodnia się wyrobi.
Zobaczymy...
A tak oto wygląda Anatol w zimowej czapeczce