Kuchnia zamówiona :-)
Po wielo-tygodniowym castingu na stolarza, wybór padł na naszego znajomego. Zamawialiśmy juz u niego okna, drzwi wejściowe, bramę garażową, drzwi wewnętrzne.
Od samego początku była kandydatem numer 1, ale chcieliśmy zweryfikować, czy jego cena jest "rynkowa".
Na oferii, po umieszczeniu ogłoszenia z rzutami i projektem, zgłosiło się 32 kandydatów
Rozpiętość cenowa ogromna: 10 tys- 24 tys.
W drodze selekcji do finału przeszło dwóch, których wyceny oraz przesłane zdjęcia z realizacji kuchni nam odpowiadały. Wiele firm, które odpowiedziały, było z innego rejonu kraju. Nie przekonało mnie to, że nie widzą problemu, żeby do nas dojechać. Raz na pomiar, drugi na montaż. A co by było, gdybym potrzebowała jakiejś regulacji? Wtedy już pewnie tak chętnie nikt by nie dojeżdżał.
Z kandydatami ze ścisłego finału spotkaliśmy się na placu boju, znaczy w domku. Po pomiarach oboje potwierdzili swoje pierwotne wyceny.
Jeden tańszy od "naszego stolarkowego" (-1 tys pln) drugi droższy (+2 tys pln).
Zatem zdecydowaliśmy, że wolimy dopłacić znajomemu, który będzie u nas jeszcze częstym gościem - może się kiedyś uda odłożyć trochę grosza i zamówić u niego zabudowy szaf, czy roletki.
Poza wyborem stolarza udało nam się w końcu zdecydować, czy będzie fornir, czy płyta.
Fornir mi się bardzo podoba, ale słyszałam, że od słońca może zmienić swój kolor i na nic by się zdało dobranie blatu pod kolor forniru. Z czasem mogły by przestać do siebie pasować.
Wybraliśmy więc bezpieczniejsze połączenie. Finalnie więc będzie tak:
większość szafek laminat, kolor złamana biel (biel perłowa) RAL 1013, w połysku
wybrane szafki, jak np. cargo i górny pas szafek w wysokiej zabudowie- płyta egger, mat, kolor H 3734 ST9 natural walnut
Z tej samej płyty będą jeszcze cokoły, płyta zaszafkami wiszącymi oraz boki skrajnych szafek dolnej i górnej. W wizualizacji są białe, ale zamówiliśmy te boki w orzechu.
Szafki będa miały uchwyty frezowane, okucia będą Bluma, w szafkach narożnych po jednej półce (nie chciałam wysuwanych koszy, za wyjątkiem cargo). W cenie będzie jeszcze podświetlenie ledowe. My natomiast musimy zdecydować, jaki chcemy wzór między szafkami wiszacymi-a stojącymi. Tam będzie szkło laminowane, które musimy zamówić już osobno.
Kuchnia ma być gotowa najpóźniej na 15 grudnia, ale już w drugiej połowie listopada mają być składane korpusy (to się małż ucieszył... musi na cito przygotować podłogę i ściany w kuchni).
Tak wygląda projekt (brakuje tylko bocznego koloru na szafce dolnej i wiszącej):
Może zechce ktoś zechce podpowiedzieć, jaka pasowałaby do takiej kuchni podłoga: kolor, materiał
Jaki sprzęt AGD- kolor (stal, czarny, inny)? Jaki zlew i bateria (może składana)?
Za wszelkie rady z góry dziękuję.